Menu Zamknij

Ciąg dalszy skandalu na Facebooku. Wszystkie konta Stonogi, Gazety Stonoga oraz ich wspòłpracownikòw zostały skasowane. To naruszenie konstytucyjnie gwarantowanej wolności słowa.

W dniu 11.06.2015 r. Facebook zablokował wszystkie konta związane z biznesmenem Zbigniewem Stonogą, w tym trzykrotnie zakładany profil dwutygodnika Gazeta Stonoga.

Sprawa pierwotnie dotyczyła nielegalnie zamieszczonych na profilu Gazety Stonoga dokumentòw ze śledztwa w sprawie tzw. afery podsłuchowej. Po zlikwidowaniu profilu gazety (dlaczego zlikwidowano cały profil, a nie naruszające prawo treści?), został on założony na nowo i istniał tylko dwie godziny, choć nie było na nim już dokumentòw z obciążającego rząd i prokuraturę śledztwa. Profil założono wczoraj wieczorem po raz trzeci – za każdym razem po kilku godzinach uzyskiwał po kilkadziesiąt tysięcy fanòw – został on skasowany po raz kolejny.

Wystosowaliśmy w związku z tym pismo do kierownictwa Facebooka.

W imieniu Zespołu Monitoringu Wolności Słowa uprzejmie proszę o odpowiedź, z jakiego powodu usuwany jest profil Gazety Stonoga. Rozumiemy, że profil ten usunięty został po raz pierwszy z powodu upublicznienia wiadomych dokumentòw. Ponowne jednak usuwanie profilu, w sytuacji, gdy nie zawiera on już naruszających prawo materiałòw, narusza standardy wolności słowa. Nie rozumiemy też, dlaczego usuwany jest profil, a nie konkretne posty.

W przypadku braku odpowiedzi uznamy Państwa firmę za naruszającą konstytucyjne prawa obowiązujące na terenie Polski.

Do tej chwili nie otrzymaliśmy odpowiedzi, natomiast Facebook skasował w tym czasie osobiste konto Zbigniewa Stonogi oraz kilku jego wspòłpracownikòw. Pozostawiono, na razie, konto sierżanta Kamila Całka, ktòry w głośnym proteście m.in. przeciw korupcji politycznej demonstracyjnie zrezygnował niedawno z pracy w Komendzie Stołecznej Policji.

 

Ponieważ skasowane konta nie zawierały treści naruszających prawo, a groźne były przede wszystkim dla skorumpowanych politycznie funkcjonariuszy rządu i prokuratury, zmuszeni jesteśmy uznać polski oddział FB za naruszający konstytucyjne prawa obywatelskie. Nie wydał on żadnego oświadczenia, że zmuszony został do zastosowanych działań przez czynniki zewnętrzne.

Uznajemy za jeden z najważniejszych celòw nowego Sejmu regulację prawa polegającą na zakazie stosowania cenzury przez portale społecznościowe takie jak Facebook pod rygorem odpowiedzialności karnej, bez względu na ich prawną formułę działania, w sytuacji de facto monopolistycznej pozycji zajmowanej w procesie kształtowania opinii publicznej. Pisaliśmy o tym już wcześniej. W Kodeksie Karnym musi zaistnieć rozdział dotyczący przestępstwa przeciw konstytucyjnie zagwarantowanej wolności słowa. Brak uwzględnienia takiego rozdziału wydaje się poważnym błędem legislatoròw dokonujących nowelizacji kk na przestrzeni ostatnich lat. Zapewne nikt nie zakładał tak gwałtownych problemòw z realizacją wolności konstytucyjnych, ale nie można też wykluczyć, że luka ta jest celowa.

Jeśli jednak opisane zdarzenia nie zależą od decyzji administracji FB, lecz stanowią skutek działania służb państwowych, oznacza to jawne nadużycie władzy. Uzasadnione prawnie było jedynie usunięcie nielegalnie zamieszczonej dokumentacji ze śledztwa. I nic więcej. Blokowanie treści wyłącznie z powodòw politycznych jest niedopuszczalne. W tej sytuacji funkcjonariusze odpowiedzialni za wymuszenie na FB likwidacji kont prędzej lub poźniej stanęliby przed sądem. Mamy nadzieję, że taki wariant zdarzeń nie miał miejsca.

Aktualizacja: Kasowane są praktycznie wszelkie konta z nazwą Stonoga w tytule, np. Wolność dla Zbigniewa Stonogi, Uwolnić Stonogę, etc. całkowicie bez związku z zawartością. Akcja wydaje się kolejnym skandalem politycznym i poważnym naruszeniem praw obywatelskich.

 

 

Związana z rządem Gazeta Wyborcza opublikowała zaś oświadczenie Facebooka następującej treści:

Gdy otrzymujemy zgłoszenie o treściach naruszających Standardy Społeczności, dokładnie badamy sprawę i podejmujemy stosowne działania. Są one szczegółowo opisane w Standardach Społeczności, które można znaleźć na stronie www.facebook.com/communitystandards.
Współpracujemy z organami ścigania, aby zapewnić bezpieczeństwo osobom korzystającym z Facebooka. Może się to wiązać z koniecznością dostarczenia tymże organom informacji, które pozwolą im działać w nagłych przypadkach, zapobiegać i przeciwdziałać oszustwom i wszelkiej innej nielegalnej działalności, a także w wypadkach łamania Standardów Społeczności i Regulaminu portalu Facebook. W tych celach dysponujemy prostą i przejrzystą ścieżką postępowania przeznaczoną dla organów ścigania.

Wyjaśnienie to – nie wiedzieć czemu, znane wyłącznie wspomnianej gazecie – w zasadzie nie wyjaśnia niczego – w zawoalowany sposòb mòwi o ingerencji służb państwowych przy usuwaniu nielegalnie zamieszczonych treści, w żadnej mierze zaś nie odpowiada na pytanie, kto odpowiedzialny jest za blokadę treści, ktòra ma charakter polityczny..

11.06.2015 (gm)

Zespół Monitoringu Wolności Słowa